#Z życia wzięte 01
Dlaczego psiarz kupuje na zapas i na co mu parę takich samych zabawek?
Od czasu do czasu lubię kupić coś nowego. Z zabawek do szaprania mieliśmy tylko piłki, pojawił się więc pomysł zakupienia jakiegoś wypasionego szarpaka. Z oferty zaufanego źródła wybrałam takiego właśnie super futrzaka...
Pies oszalał na jego punkcie, ale pojawił się "mały" problem - woli bawić się kudłami, niż piłką. Może piłka mu nie pasuje (w końcu nigdy takiej nie miał, to pierwszy sum-plast)?
Otóż nie. Tak lepiej. Cieszy bardziej.
PS Nie, nie urwała się podczas szarpania... A Jimmy nigdy nie niszczy i nie kradnie.
2 komentarze
Mądry Jimmy. Z jednej zabawki ma dwie :D
OdpowiedzUsuńHaha, tzw. dwa w jednym. Piłka w gratisie. :D
OdpowiedzUsuńmikrovelove.blogspot.com